Tamnavulin. Przy młynie nad rzeką Livet.

Tamnavulin. Przy młynie nad rzeką Livet.

Jeden z boomów na whisky na świecie obserwowany był w latach 60-tych ubiegłego wieku. Powstało wtedy wiele ciekawych gorzelni, których destylatami możemy cieszyć się do dziś. Jednym tchem wymienić możemy takie zakłady jak, np. Clynelish, Loch Lomond, czy Deanston. Wśród nich nie zabrakło także miejsca dla mniej spektakularnej z nich – Tamnavulin.

Skąd pomysł na Tamnavulin?

Odpowiedź na to pytanie w zasadzie już padła. Invergordon Distillers, powstała w 1960 roku firma z branży alkoholowej, która w swym portfolio miała już gorzelnie: zbożową Invergordon i słodową Ben Wyvis (na terenie Invergordon), postanowiła wybudować Tamnavulin-Glenlivet (bo tak pierwotnie nazywała się gorzelnia) w celu zaspokojenia gwałtownie rosnącego popytu, w szczególności na whisky mieszane (blended).

Otwarcie gorzelni, położenie i zasadniczy cel jej istnienia

Otwarcie gorzelni Tamnavulin nastąpiło w 1966 roku. Znajduje się ona w sercu Speyside, w maleńkiej wiosce Tomnavoulin (około 40 mieszkańców!) leżącej między Inverness a Aberdeen, nad rzeką Livet i wśród górskich pasm Cairgorms. Od samego początku jej zasadniczą rolą była produkcja słodowych destylatów do blended whisky różnych marek.

Etymologia nazwy. Młyn

Nazwa gorzelni ma oczywiście bezpośredni związek z nazwą wioski, w której jest usytuowana. Samo „Tamnavulin” pochodzi z języka gaelickiego i oznacza „Młyn na wzgórzu”. Jest to bezpośrednie nawiązanie do faktycznie istniejącego młyna, znajdującego się na terenie gorzelni, w którym jeszcze na długo przed erą „gorzelniczą” przekształcano owcze runa na wełnę.

Tamnavulin-Glenlivet – znaczenie geograficzne

Pierwotnie Tamnavulin posiadał drugi człon nazwy – Glenlivet. Zabieg ten ma dwojakie znaczenie. Po pierwsze geograficzne – chodzi o położenie destylarni, jak sam człon nazwy wskazuje, w „dolinie rzeki Livet”.

Tamnavulin-Glenlivet – znaczenie historyczne

Po drugie – stanowi ciekawą zaszłość historyczną. W istocie, Tamnavulin leży nad rzeką Livet, natomiast w historii szkockiego gorzelnictwa było kilka takich zakładów w Speyside, które doń miały daleko, jednak dopisywały człon „Glenlivet” do nazwy. Wszystko po to, by nieco „podpiąć się” pod sukces pobliskiej gorzelni Glenlivet, która jako jedna z pierwszych osiągnęła niebotyczny wręcz sukces. Tenże zabieg nie ma już znaczenia i zastosowania – problem rozwiązała sama gorzelnia Glenlivet dodając (dla odróżnienia) do swej nazwy przedimiek „The”.

Pierwsze zmiany właścicielskie

Jak już zostało wspomniane założycielem i pierwszym właścicielem Tamnavulin była firma Invergordon Distillers Ltd., która zarządzała zakładem za pomocą spółki zależnej Tamnavulin-Glenlivet Distillery Company. W 1993 roku destylarnię zakupiła ceniona w branży, istniejąca od 1844 roku firma Whyte & Mackay Group. Kwota zakupu opiewała na 382 miliony funtów.

Gorzelniane dossier Whyte & Mackay Group w 1993 roku i dziś

W momencie zakupu Tamnavulin Whyte & Mackay posiadał w swoim dossier gorzelnie: Dalmore (od 1960), Fettercairn (od 1973) i Tomintoul (od 1973 do 2000). Wraz z przejęciem Tamnavulin Whyte & Mackay wzbogacił się jeszcze o kolejne destylarnie słodowe (Bruichladdich, Jura i Tullibardin) oraz, co oczywiste, zbożową Invergordon. Dziś, prócz Tamnavulin, firma dalej zarządza w Dalmore, Fettercairn, Jura i Invergordon.

Kryzys na rynku i przestój w Tamnavulin

W zaledwie dwa lata po zakupie Tamnavulin Whyte & Mackay zdecydował o, przynajmniej czasowym, zamknięciu gorzelni. Spowodowane to było zastojem na rynku whisky, który bezpośrednio przekładał się na konkretne, ekonomicznie niekorzystne wyniki. W efekcie Tamnavulin pozostawał w uśpieniu w latach 1995-2007 (z krótką, kilkutygodniową przerwą w roku 2000).

Nowy właściciel Whyte & Mackay

W 2007 roku na aktywa Whyte & Mackay „połasili się” Hindusi z United Distillers (powstała w 1986 roku spółka zależna koncernu-giganta Guinness). Dokonali tego za niebagatelna kwotę 595 milionów funtów. Od tej pory, w latach 2007-2014, poczynaniami Whyte & Mackay kierowała spółka zależna nowego właściciela – United Spirits.

Ostatnia zmiana właścicielska – przyczyny

Ostatnia (póki co) zmiana właściciela Tamnavulin związana jest z bezpośrednią interwencją brytyjskiego Urzędu ds. Konkurencji i Rynków. Tenże Urząd właśnie nakazał United Spirits zrzec się części majątku. Przyczyną było nabycie w 2013 roku pakietu większościowego w United Spirits przez największy alkoholowy koncern na świecie – Diageo. Pakiet ten Diageo nabyło za skromną sumę 1,28 miliarda funtów.

Era Emperador Distillers Inc.

Skoro United Distillers czegoś pozbyć się po prostu musieli, to tak i zrobili. Ich wybór padł m. in. na Tamnavulin właśnie. Sprzedaż dokonała się w 2014 roku, kiedy to za 430 milionów funtów gorzelnię przejęli Filipińczycy z Emperador Distillers Inc., jednej z trzech głównych firm należących do Alliance Global Group, której właścicielem jest chiński miliarder dr Andrew Tan.

Woda jest bardzo ważna

Wodę do produkcji swej whisky Tamnavulin czerpie z podziemnych źródeł, które odnaleźć można na wzgórzach Easterton. Woda ta, w formie topniejącego śniegu, spływa z górskiego pasma Cairngorm, a po drodze w sposób całkowicie naturalny filtorwana jest przez wapienne skały. Dodajmy, że woda techniczna, do chłodzenia, pochodzi z pobliskiej rzeki Livet.

Proces produkcji i wydajność        

Produkcja w Tamnavulin trwa nieprzerwanie od ostatniego, wymuszonego koniunkturą na rynku postoju, od lipca 2007 roku. Fermentacja jest dość krótka, bo trwa około 48 godzin. Destylacja odbywa się w 3 parach alembików o łącznej wydajności ponad 4 milionów litrów destylatu rocznie. W gorzelni używa się różnych odmian zarówno drożdży, jak i jęczmienia. Słód bywa nietorfowy i mocno torfowy (55 p.p.m.), choć obecnie praktycznie nie używa się słodu natorfowanego.

New make i magazyny

Gotowy destylat (new make) ma moc 69% ABV, która obniżana jest do 63,5% ABV nim destylat trafi do beczek. Magazyny mają dużą pojemność – co najmniej 35 tysięcy beczek ułożonych w aż 10 rzędów. Co ciekawe, dojrzewają tu nie tylko destylaty stricte z Tamnavulin, ale i z innych gorzelni – przez wzgląd na zapotrzebowanie słodowych whisky do mieszanek z portfolio Whyte & Mackay.

Portfolio – core range

Konkretna oferta słodowych whisky z Tamnvulin pojawiła się w końcu w 2016 roku. I dobrze. Podstawowe whisky (tzw. core range) z tego zakładu to wersje: Double Cask NAS 40% ABV (bourbon/sherry), Sherry Cask Edition NAS 40% ABV (3 różne beczki) i Red Wine Cask Edition NAS 40% ABV (bourbon/finisz w dębie francuskim po Cabernet Sauvignon).

Portfolio – Travel Retail i Vintage

Dla rynku Travel Retail przeznaczono jedną wersję Tamnavulin – Tempranillo Cask Edition NAS 40% ABV (bourbon/finisz w dębie hiszpańskim po Tempranillo). W najbardziej ekskluzywnej kolekcji Vintage znajdziemy rzadkie, limitowane rocznikowe edycje. Obecnie dostępne roczniki to 1970, 1973, 1979 i 2000. Zła informacja to ta, że kolekcja Vintage dostępna jest wyłącznie na rynku tajwańskim.

Podsumowanie

Główne założenie przyświecające destylarni Tamnavulin nie zmieniło się do dziś – jej zadaniem jest przede wszystkim produkcja destylatów do mieszanek z dossier Whyte & Mackay (Whyte & Mackay, John Barr, Claymore). Dlatego też nie dziwi fakt, iż w 1990 roku zamknięto tu centrum dla zwiedzających. Na szczęście od niedawna, bo od 2016 roku, możemy się cieszyć także dość rozbudowaną ofertą słodowych whisky z Tamnavulin. Czy dzięki nim ta gorzelnia wyjdzie z cienia jej bardziej popularnych konkurentek? Cóż, czas pokaże…

Po więcej historii zapraszamy na kukunawa.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *