Lagavulin. Dwie gorzelnie, Malt Mill i historyczne spory z Laphroaig.
Gorzelni Lagavulin nie trzeba przedstawiać i, nawet jeśli nie jest się fanem destylatów torfowych, po prostu wstyd nie znać. Jest to jedna ze współcześnie istniejących legend, legend, których historia jest równie fascynująca, co paleta aromatyczno-smakowa produkowanej tu whisky…
Geneza i początki
Gorzelnia Lagavulin oficjalnie swą działalność rozpoczęła w 1816 roku za sprawą Johna Johnstona, miejscowego rolnika. Rok ten to cezura pomiędzy działalnością legalną i nielegalną. Wszak Johnston połączył część „nieoficjalnych” gorzelni (było ich w okolicy około 10) w jedną. A wiele źródeł wskazuje, że proceder „nieformalnej” produkcji whisky trwał tam nieprzerwanie od 1742 roku…
Położenie
Destylarnia Lagavulin położona jest w maleńkiej wiosce o tej samej nazwie, oddalonej zaledwie o 3 mile od Port Ellen. Wieś ta należy do parafii Kildalton. Jest to południowy brzeg wyspy Islay, tuż obok niewielkiej, urokliwej zatoczki. Dodać należy, iż Lagavulin znajduje się pomiędzy zakładami Ardbeg i Laphroaig, które powstały zaledwie rok wcześniej.
Etymologia nazwy
Nazwa gorzelni ma oczywiście ten sam źródłosłów co wioska, w której się znajduje. Pochodzi on z języka gaelickiego Lag a’mhuilinn i w wolnym tłumaczeniu oznacza „Zagłębienie młyna” lub „Młyn w dolinie”.
Dwie gorzelnie
Założyciel Lagavulin już w roku 1825 zakupił bezpośrednio sąsiadującą z Lagavulin gorzelnię Ardmore (założona w 1817 roku przez Archibalda Campbella, nie mylić z Ardmore w Highland). Oba zakłady produkowały przez następnych 10 lat, po czym zdecydowano o zamknięciu Ardmore w 1835 roku. Ostatecznie, w dwa lata potem, obie destylarnie połączono w jedną – obecną Lagavulin.
Dalsze lata w Lagavulin
W 1836 roku umiera założyciel Lagavulin, John Johnston, a gorzelnię kupuje Alexander Graham. Po połączeniu Ardmore i Lagavulin w jeden zakład, w latach 1837-1852 destylarnią zarządza Donald Johnston. Następnie w latach 1852-1867 pieczę nad Lagavulin obejmie James Crawford Graham. W 1867 roku zaś zakład zakupi firma James Logan Mackie & Co. (która formalnie powstała dopiero w 1883 roku za sprawą Petera J. Mackie). Firma ta zainwestuje w unowocześnienie gorzelni.
Od Jamesa Logana Mackie do Petera Mackie i jego White Horse
James Logan Mackie wysłał swego siostrzeńca, Petera, na „objazd” po Islay, by ten nauczył się fachu i przejął później po nim pałeczkę w Lagavulin. Było to w roku 1878. W 1889 roku James Logan Mackie umiera i faktycznie – Peter przejmuje kontrolę nad zakładem. Już w rok później firma zmieni nazwę na Mackie & Co., zaś Peter wprowadzi na rynek do dziś znaną whisky blended – White Horse Cellar (której Lagavulin będzie ważnym składnikiem). W międzyczasie Mackie zaangażuje się w budowę gorzelni Craigellachie w Speyside (będzie też właścicielem Hazelburn w Campbeltown).
Wielka awantura z Laphroaig
Od 1847 roku właściciele Lagavulin byli agentami Laphroaig i sprzedawali jej whisky. w 1907 roku Laphroig zerwie jednak tę umowę (wygrał w sądzie), co wywołało niemałą awanturę. Wściekły Mackie nakazał budowę tamy blokującej dopływ wody do Laphroaig. Produkcja ustała, a sprawa znalazła się ponownie w sądzie. I ponownie sąd orzekł na rzecz Laphroaig.
Zemsta Petera Mackie (Malt Mill)
Mackie postanowił się zemścić na Laphroaig. Jako że nie mógł przejąć tejże gorzelni we władanie, postanowił postawić nową, tuż przy Lagavulin. Tak w 1908 roku powstała Malt Mill, gorzelnia, która w zamyśle była kopią Laphroaig. Dlaczego? Otóż miała produkować identyczne destylaty, przez co Laphroaig miał nie wytrzymać konkurencji!
Malt Mill nie zdaje egzaminu
Malt Mill nie osiągnęła swego celu jakim było produkowanie identycznych whisky jak w Laphroaig. Wszystko przez inne źródła wody, z których korzystały gorzelnie (Malt Mill współdzieliła źródło z Lagavulin) oraz różnice w torfowym słodzie. Ostatecznie Malt Mill upadła w 1962 roku. Urządzenia z Malt Mill przeniesiono do Lagavulin, zaś w 1974 roku zamknięto słodownie, które przekształcono w obecne centrum dla zwiedzających zakładu Lagavulin.
Kolejne zmiany właścicielskie
W 1924 roku Peter J. Mackie umiera, a firma zarządzająca Lagavulin zmienia nazwę na White Horse Distillers. już w 3 lata potem, w 1927 roku, firmę tę wchłonie DCL (Distillers Company Limited), który, po kilku przekształceniach, w 1997 roku zmieni się w Diageo. Koncern ten jest właścicielem Lagavulin do dziś.
Lata 1941-1974 w Lagavulin
Pomijając już opisane dzieje, warto wspomnieć o kilku wydarzeniach. W latach 1941-1945 produkcja w zakładzie została wstrzymana – przez wzgląd na toczącą się wojnę i braki surowcowe. Następnie na początku lat 50-tych w destylarni wybuchł pożar, toteż należało Lagavulin odrestaurować. W 1962 roku dodano 2 kolejne alembiki, zaś w 1974 roku zrezygnowano ze słodowni podłogowych (także w Malt Mill; od tej pory słód sprowadzany będzie z Port Ellen).
Portfolio
Legendarna gorzelnia ma bardzo skąpe, acz wyjątkowe portfolio. Od końca lat 80-tych XX wieku dossier zakładu zaczynało i kończyło się na jednej, 16-letniej wersji 43% ABV. Oprócz tego oficjalne wydania obejmują także wersje Vintage (Distiller’s Edition – 12yo i 16yo; 12yo z naturalną mocą beczki) oraz limitowane edycje Diageo Special Releases, czy dedykowaną serialowi „Gra o tron”. Kilka lat temu pojawiła się wersja 8yo 48% ABV.
Niezależny bottling
Jeśli chodzi o niezależny bottling to próżno w nim szukać Lagavulin (zdarzają się białe kruki co najwyżej). Choć Diageo o tym nie informuje, a zakład niechętnie „dzieli się” swymi destylatami, prawdopodobnie niezależny bottling z Lagavulin występuje na rynku pod nazwą Laggan Mill.
Profil whisky z Lagavulin
Whisky z Lagavulin jest oleista, ciężka, mocno torfowa, mięsista, pełna dymu, nut wędzonki, akcentów morskich, bagnistych oraz owocowych (ciemne owoce). Wszystko to jest efektem dużego natorfienia słodu (około 35 p.p.m.), wody, która przepływa przez torfowiska, bardzo wolnej destylacji (pierwsza – 5 godzin, druga – 9 godzin) oraz samym alembikom, napełnianym każdorazowo do 95% objętości (im więcej destylatu w alembiku, tym cięższy destylat), które mają nietypowy kształt gruszki.
Produkcja w Lagavulin
W Lagavulin wytwarza się 2,45 miliona litrów destylatu rocznie. Mocno torfowy słód pochodzi ze słodowni w Port Ellen. Lagavulin posiada jedną kadź zacierną i 10 drewnianych kadzi fermentacyjnych. W zakładzie znajdziemy 2 pary alembików oraz magazyny wystawione na działanie morza. Whisky dojrzewa tu przede wszystkim w beczkach po Burbonie, niewielka zaś część – po sherry. Woda pochodzi spływa z wysokości około 200 metrów z góry Bheinn Sholum (dwa jeziora – dolne Sholum i górne – Lochan Sholum).
Ostatnie lata w Lagavulin
W ostatnich latach w Lagavulin niewiele się działo. W latach 2008-2009 częściowo wymieniono alembiki. Wcześniej, bo w 1996 roku wymieniono kadź zacierną na nową i wprowadzono sterowanie automatyczne. Lagavulin przetrwała trudne lata 80-te XX wieku (pracowała tylko 2 dni w tygodniu), a od lat 90-tych pracuje całą dobę i przez cały tydzień. I wytwarza tak dobrą whisky, że nie nadąża z produkcją.
Lagavulin w filmie
Na koniec ciekawostka. Co prawda sam Lagavulin pojawiał się niekiedy w kulturze masowej (seriale), jednakowoż w filmie pełnometrażowym wystąpiła inna bohaterka – fikcyjna beczka whisky z Malt Mill, na pozostałościach której zbudowano centrum dla zwiedzających Lagavulin. Film ten wyreżyserował Ken Loach w 2012 roku, a jego tytuł to The Angel’s Share.
Po więcej historii zapraszamy na kukunawa.pl