|

Deanston – szkocka ze starej przędzalni bawełny

Deanston jest jedną z tych gorzelni, które powstały na fali rosnącej popularności whisky na początku lat 60-tych XX wieku. Co prawda gorzelnia ta właściwą produkcję rozpoczęła dopiero w latach 70-tych, jednakże bez jakichkolwiek zgrzytów działa w spokoju do dziś. Warto więc przybliżyć jej krótką, acz treściwą i nie pozbawioną uroku historię.

W starym młynie

Choć Deanston stanowi jedną z młodszych szkockich gorzelni, budynki, w których ma siedzibę, powstały ponad 200 lat wcześniej. Otóż już od 1785 roku w miejscu, gdzie obecnie działa destylarnia, mieścił się młyn z przędzalnią bawełny, pierwotnie zwany młynem Adelphi (od gr. „adelphoi” – „bracia”).

Geneza narodzin Deanston Mill

Młyn Deanston Mill wybudowany został w dobie gwałtownego boomu demograficznego. Jego pomysłodawcą i założycielem był Richard Arkwright, który „poczuł pismo nosem”, tj. zdawał sobie sprawę z gwałtownie rosnącego zapotrzebowania na przędzę.

O samym młynie słów kilka

Ów młyn był bardzo nowoczesny jak na tamte czasy, korzystał z wartkiego nurtu rzeki Teith (z wód której gorzelnia korzysta do dziś) i pracował przy pomocy udoskonalonej przez Arkwrighta przędzarki, żartobliwie zwanej Spinnig Jenny.

Deanston Mill w czasach świetności

Deanston Mill posiadał uważane za największe w Europie przyrzeczne koło wodne. W okresie największej prosperity zatrudnionych było tam ponad 1500 osób! Co więcej, tamtejsi robotnicy mieszkali przy zakładzie w swego rodzaju małej enklawie, w której nie brak było jakże potrzebnych ludziom różnego rodzaju sklepów, poczty, czy szkoły. Tak powstała mała wioska Deanston

Jeszcze o kole wodnym

Jak wspomniałem koło wodne należące do Deanston Mill od 1833 roku było największym tego typu urządzeniem w Europie. W 1949 roku jeszcze je zmodernizowano, a w zasadzie wymieniono na dużo bardziej wydajne turbiny wodne, które pracują dla gorzelni Deanston do dziś.

O samej nazwie

Korzeni nazwy Deanston należy szukać daleko w przeszłości. Bo aż w 1500 roku. Wtedy to dziekan Dunblane, niejaki Walter Drummond, odziedziczył ziemie znane pod tą nazwą. Sama zaś nazwa jest połączeniem szkockiego słowa „dean” (pol. „dziekan”) z gaelickim „toun” (pol. „farma”, „osada”).

Innowacyjność w Deanston Mill

O samym młynie Deanston można powiedzieć wiele. Był pierwszym przedsiębiorstwem w Szkocji, który posiadał własna walutę (monety francuskie i hiszpańskie zastępujące srebro i złoto) przez wzgląd na jej braki w tamtejszych czasach. Pierwszym, który przeszedł na oświetlenie gazowe (1813). O turbinach wodnych już mówiłem (1949).

Koniec ery młyna

Od mniej więcej połowy XIX wielu produkcja w młynie spadała, gdyż zmniejszał się światowy popyt na bawełnę. Na przełomie XIX i XX wieku liczba pracowników z 1500 spadła do 500. Młyn zamknięto ostatecznie 2 kwietnia 1965 roku.

Dawna enklawa staje się gorzelnią

W 1964 roku niedawną przędzalnię zakupiła firma Brodie Hepburn Ltd., ówczesny właściciel gorzelni Tullibardine i Macduff (Glen Deveron). W latach 1965-1966 firma ta przekształca dawną enklawę zamieszkiwaną przez robotników Deanston Mill w budynki służące nowej gorzelni, w tym niezbędne magazyny.

Trudne początki

Pierwsze destylaty w Deanston zaczęły spływać w 1969 roku, zaś w dwa lata potem pojawiła się pierwsza single malt whisky z tegoż zakładu – Bannockburn. Jednakowoż Brodie Hepburn musiało sprzedać gorzelnię już w 1972 roku. Zakupiła ją Invergordon Distillers, obecna spółka zależna należąca do Whyte & Mackay Group, których właścicielem jest Emperador Distillers Inc.

Dalsze zawirowania

Invergordon Distillers był właścicielem Deanston w latach 1972-1990. Choć za ich sprawą w 1974 roku pojawiła się pierwsza słodowa whisky pod nazwą Deanston, kryzys we wczesnych latach 80-tych XX wieku zmusił właścicieli gorzelni do jej zamknięcia w 1982 roku.

Burn Stewart i nowe otwarcie w Deanston

Deanston trwał w uśpieniu przez 8 lat. W 1990 roku za 2,1 miliona funtów zakład zakupiła firma Burn Stewart Distillers Ltd. (właściciel gorzelni Bunnahabhain i Tobermory i marki blended whisky Black Bottle, którego w 2013 roku za 160 milionów funtów zakupiła afrykańska spółka Distell Group). Wznowienie produkcji nastąpiło rok później, w 1991 roku.

Najbardziej „zielona” gorzelnia w Szkocji

Deanston jest jedyną samowystarczalną gorzelnią w Szkocji pod względem zapotrzebowania na energię. Praca potężnej turbinowni przetwarzającej za pomocą niezwykle silnego nurtu rzeki Teith 20 milionów litrów wody na godzinę sprawia, że Deanston wytwarza tyle energii, iż potężną nadwyżkę wynoszącą aż około 75% może sprzedać z powrotem do krajowego obiegu!

Unikalny charakter produkcji

Produkcja w Deanston ma unikalny charakter i prowadzona jest w iście starym, tradycyjnym stylu. Destylaty wytwarzane są rzemieślniczo i tylko ręcznie, bez użycia nowoczesnych technologii, czy komputerów. Używa się tylko szkockiego jęczmienia, a od 2000 roku Deanston stała się jedną z pionierskich gorzelni wytwarzających w 100% certyfikowaną ekologiczną whisky.

Alembiki i inna aparatura

Deanston wykorzystuje do pracy 4 alembiki (2 pary wash stills i spirit stills) z pochyłymi do góry ramionami, które, wraz z długą fermentacją (około 100 godzin) przyczyniają się do tworzenia łagodnej whisky. Otwarty 11-tonowy zbiornik do fermentacji (tzw. mash tun) jest jedynym tej wielkości zbiornikiem do tej czynności w całej Szkocji.

Dojrzewanie i wydajność

Dojrzewanie destylatów w Deanston odbywa się w oryginalnej tkackiej szopie z 1830 roku, która może pomieścić 45 tysięcy beczek. Moc gotowego do leżakowania destylatu obniżana jest do 63,5% ABV. Biorąc pod uwagę zaś wydajność gorzelni jej roczna produkcja waha się między 2,7 a 3 miliony gotowego destylatu.

Visitors centre i położenie gorzelni

W 2012 roku otwarto przy gorzelni centrum dla zwiedzających. Jak tam trafić? Dokładna lokalizacja to: region Highlands, hrabstwo Stirling, 8 mil na północ od miasteczka targowego Stirling, przy wjeździe do Parku Narodowego Loch Lomond & Trossachs, niedaleko od Glasgow i Edynburga, tuż przy miasteczku Doune, nad rzeką Teith.

Portfolio

Deanston jest jedną z niewielu gorzelni, która nie stosuje ani filtracji na zimno, ani barwienia swych whisky, z których gros butelkowane jest z mocą 46,3% ABV. W tzw. core range znajdziemy edycje: Kentucky Cask Matured 40% ABV, Virgin Oak 46,3% ABV, 12yo 46,3% ABV i 18yo 46,3% ABV. Przez lata uzbierało się też kilka edycji limitowanych, z których obecnie dostępne są: 2008 Oloroso Cask Matured 52,7% ABV, 1991 Muscat Finish 45% ABV i 2002 Pinot Noir Cask Finish 50% ABV. W ofercie zakładu znajduje się też sporo whisky rocznikowych, limitowanych, nazywanych ekskluzywnymi (np. wersje 1995 Oloroso Sherry Cask Matured 50,2% ABV, czy wydania whisky z jęczmienia organicznego).

W filmie

Deanston leży nieopodal miasteczka Doune, nad którym góruje zamek Doune Castle. Kręcono tam kilka scen do filmu „Monty Python i Święty Graal” w 1975 roku. Sama gorzelnia Deanston również wystąpiła w filmie – mowa o „Whisky dla Aniołów” Kena Loacha z 2012 roku. Na samym początku filmu jedna z autentycznych pracownic zakładu oprowadza gości po jego meandrach.

Przyszłość

Nic nie wskazuje na to, że przyszłość Deanston jest zagrożona. Nie jest to jakaś gigantyczna gorzelnia, jej produkcja także nie jest wyraźnie masowa, toteż bufor bezpieczeństwa wydaje się być duży w przypadku „trudniejszych czasów”. Warto na koniec wspomnieć, iż po ponownym otwarciu destylarni w 1991 roku przekształcono ją tak, by można w niej było produkować również gin i wódkę. Tak więc potencjał w Deanston, póki co, wykorzystywany jest należycie, a nam, konsumentom, wypada jedynie śledzić dalszy jej rozwój i spożywać, i degustować, i nie zapominać, że jest taka gorzelnia, gdzie kiedyś działał zakład tkacki…

Zobacz więcej whisky Deanston na Kukunawa.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *