Clynelish – dwa zakłady, duch Brory i zielone pastwiska
Clynelish, choć niepozorna, wydaje się mieć niezwykle ciekawą historię. Dość skomplikowaną, burzliwą, pełną zwrotów akcji, wzlotów i upadków. Jest to też jedna z najdłużej znajdujących się w rękach DCL (Diageo) destylarni. Przyjrzyjmy się zatem barwnym perypetiom pachnącej „dymkiem ze zdmuchniętej świecy” szkockiej whisky.
Highland Clearences, czyli pod wypas owiec
W połowie XVIII wieku dla mieszkańców Highlands i zachodnich wysp Szkocji rozpoczął się exodus, który przeszedł do historii jako Highland Clearences. Trwał on, z przerwami, do połowy XIX wieku. Ten niecny w pewnym stopniu proceder polegał na masowym wysiedlaniu tamtejszej ludności (rolników) po to, by przeznaczyć opuszczone ziemie na coraz bardziej opłacalny wypas owiec.
Wysiedlenia i upadek tradycyjnych wartości
Doprowadziło to do upadku wielu tradycyjnych szkockich wartości, ze społeczeństwem podzielonym na klany na czele. Ludność wysiedlano nie tylko do przybrzeżnych zagród, ale i dalej, wielu przymusowo emigrowało do Ameryki i Australii. Ich domy równano z ziemią i palono niemal cały ich dobytek.
Dantejskie sceny i ich sprawcy
Prym w częstokroć okrutnym postępowaniu wiódł pierwszy książę Sutherland, George Granville Levenson-Gower, ówczesny najbogatszy człowiek w Wielkiej Brytanii, a także, a może zwłaszcza, jego małżonka, Elizabeth, ostatnia, 19-sta hrabina Sutherland. I to właśnie w hrabstwach Sutherland i pobliskim Caithness zjawisko Highland Clearences pokazało swe najokrutniejsze oblicze.
Biznesplan markiza Stafford
Wspomniany Levenson-Gower, który, nim został księciem Sutherland, był angielskim markizem Stafford, oprócz wynajmu ziemi pod hodowlę owiec, podjął się również wielu innych przedsięwzięć. Zainwestował w kopalnie węgla i soli, przemysł tkacki, fabrykę cegieł oraz legalna destylarnię.
Pierwotna Clynelish
Pierwsze budynki Clynelish powstały w 1819 roku. Wydając na to niebotyczne jak na tamte czasy 750 funtów Levenson-Gower pragnął upiec dwie pieczenie przy jednym ogniu. Pragnął zlikwidować nielegalny handel i przemyt whisky oraz zapewnić rynek dla lokalnie uprawianego zboża.
Chytre posunięcie markiza odnośnie zapłaty za pracę
Założyciel Clynelish płacił pracownikom gorzelni w specjalnej walucie. Było to bardzo chytre posunięcie z jego strony, gdyż tymi „pieniędzmi” płacić można było jedynie w sklepach należących właśnie do niego. Co tylko zwiększało jego i tak już imponujące zyski.
Trudne początki gorzelni
Początkowo gorzelnia prosperowała tak sobie. Markiz Stafford sprzedał Clynelish w 1825 roku niejakiemu Jamesowi Harperowi. Od tego czasu obserwujemy w historii zakładu mnóstwo zmian właścicielskich.
Od Harpera do Lawsona
Harper zarządzał gorzelnią zaledwie 2 lata. W 1827 roku przejął ją (na rok zaledwie) James Matheson, potem ponownie Harper (lata 1828-1834). Do 1846 roku Clynelish kierował Andrew Ross, który odstąpił ją firmie George Lawson & Sons. Tenże właściciel, jako pierwszy w historii zakładu, sprawował pieczę „nieco” dłużej, bo przez 50 lat (1846-1896).
Przełom pod koniec XIX wieku
Przełomowe dla Clynelish było przejęcie zakładu w 1896 roku przez James Ainslie & Heilbron Distillers. Firma ta pozostała w Clynelish do 1912 roku, kiedy to, by uniknąć bankructwa, sprzedała gorzelnię Jamesowi Riskowi (ówczesnemu właścicielowi gorzelni Bankier, którą sprzedał DCL w 1925 roku i którą zamknięto w 3 lata później).
Przejęcie przez DCL
W 1896 roku James Ainslie & Heilbron Distillers współpracowało z wyżej wspomnianym Jamesem Riskiem. Ten z kolei ściśle kooperował z DCL. Efektem tego było przejęcie Clynelish przez DCL w 1925 roku. Koncern co prawda oddał później gorzelnię w ręce United Distillers (1986), jednak już w 1997 roku wchłonął UD przekształcając się z DCL w Diageo, czyli obecnego posiadacza Clynelish.
Jeszcze słów kilka o przełomie w Clynelish
Dlaczego ostatnie zmiany właścicielskie w Clynelish okazały się być przełomowe? Wszystko przez kooperację z DCL, które już w tamtych czasach miało ogromną siłę przebicia. Co prawda firmie tej zdarzały się także porażki, jednakowoż łatwiej było jej wybrnąć z tarapatów, aniżeli pojedynczemu właścicielowi.
Clynelish – moce produkcyjne w „starej” gorzelni
Destylacja za pomocą pojedynczej pary alembików rozpoczęła się w Clynelish w 1820 roku. Produkowano wtedy niewiele – zaledwie około 54 tysięcy litrów destylatu rocznie. W 70 lat później, w 1896 roku, moc produkcyjna wzrosła w imponujący sposób – aż do 580 tysięcy litrów destylatu rocznie.
Recesja w I połowie XX wieku
W I połowie XX wieku (dokładnie w 1929 roku) nastąpiło załamanie wielu rynków na świecie, co w historii określono „Wielkim Kryzysem”. Dał się on we znaki także w Szkocji, toteż do Clynelish przyszły ciężkie czasy. W latach 1931-1938 oraz podczas II Wojny Światowej (1941-1945) produkcję w zakładzie wstrzymano.
Drugi przełom w Clynelish
Drugą ważną datą w dziejach gorzelni jest rok 1967. Na początku lat 60-tych XX wieku nastąpił boom na produkty luksusowe na świecie, w tym na whisky. DCL postanowiło zwiększyć produkcję, dlatego też tuż obok dawnej Clynelish (na pobliskim wzgórzu) zbudowało drugą, bliźniaczą gorzelnię, w której zamiast dwóch było aż sześć alembików.
Clynelish A, B i Brora
Produkcja w starej gorzelni została wstrzymana w 1968 roku. Rok później zakład uruchomiono ponownie – działał on przez chwilę jako Clynelish B (nowa gorzelnia jako Clynelish A). Chwila ta była jednak krótka – Clynelish B jeszcze w 1969 roku przekształcono w Brorę.
Geneza powstania Brory
Przekształcenie starej Clynelish w Brorę było spowodowane tym, iż pod koniec lat 60-tych na Islay panowała susza. Jej konsekwencją było zamknięcie na rok zakładu Caol Ila (w latach 1972-1974 przeprowadzano tam niezbędną przebudowę). Jako że DCL, w wyniku zamknięcia Caol Ila, cierpiało na brak torfowych destylatów do blendów, postanowiono „zacząć zabawę” pod nazwą Brora.
Brora – krótki żywot legendy
Historia Brory jest krótka i obejmuje lata 1969-1983. W początkowym okresie wytwarzano tu mocno torfowe destylaty (do 1973 roku – poziom fenoli od 30 do 40 p.p.m.), które z każdym rokiem łagodniały. Jako że produkcja nie szła tu zawsze pełną parą, ogromna większość trafiała do Walkera, okres istnienia zakładu był krótki, a jakość destylatów bardzo wysoka, Brora od razu po zamknięciu stała się wręcz kultową marką. Obecnie Diageo ma plan jej rychłego ponownego uruchomienia.
Rdzeń „złotego Jasia”
W latach 60-tych XX wieku Clynelish w coraz większym stopniu stawał się „zakładnikiem” Johnnie Walkera. Obecnie aż 95% produkcji destylarni wędruje do blendów Diageo, z których najważniejszym jest Johnnie Walker Gold Label. Clynelish stanowi jego serce.
Tylko trzy oficjalne bottlingi wersji słodowej
Znaczenie słodowej whisky na świecie z każdym rokiem rośnie, toteż istnieją przesłanki, iż oficjalne portfolio Clynelish w najbliższych latach się powiększy. Natenczas jednak musimy zadowolić się trzema wydaniami: wersją 14-letnią 46% ABV (produkowaną od 2002 roku, pierwotnie w serii „Hidden Malts” wraz z 5 innymi whisky, m. in. Glen Ord i Glen Elgin) oraz limitowanymi: 16-letnią 49,3% ABV (3 tysiące butelek) oraz NAS Reserve House Tyrell 51,2% (sygnowaną serialem „Gra o tron”). Rzadko pojawiają się wersje Vintage (Distillers Edition – finiszowane po sherry Oloroso), najrzadziej – w specjalnej edycji Diageo Special Releases.
Położenie gorzelni
Clynelish położone jest na północ od małej wioski Brora, na przybrzeżnej równinie oddalonej około 70 mil na północ od Inverness. Ta część szkockiego lądu leży w hrabstwie Sutherland w regionie Highlands. Hrabstwo to graniczy z kilkoma innymi hrabstwami (Caithness i Moray Firth od wschodu, Ross-shire i Cromartyshire od południa i Atlantykiem od zachodu i północy). Całościowo obszar ten umiejscowiony jest na północy Szkocji.
Charakterystyka whisky Clynelish
Clynelish to bardzo charakterystyczna whisky. Długi czas fermentacji (co najmniej 55 godzin, istnieje źródło mówiące aż o 86 godzinach) oraz nietypowa wielkość alembików (odwrotnie niż w innych gorzelniach alembiki spirit stills są większe od wash stills) i woda z bogatego w minerały źródła (złoto!) Clynemilton Burn powodują, że jest to whisky oleista, mocno owocowa (owoce tropikalne), pełna nut miodu, pszczelego wosku i unikatowego aromatu dymu ze zdmuchniętej świecy.
Ostatnie słowo
By zakończyć – Clynelish posiada swoje visitors centre, które jest chętnie odwiedzane przez turystów. Magazyny nie są w stanie pomieścić większości destylatów, które i tak musiałyby zostać przewiezione do centralnych magazynów Diageo. Wszak Clynelish stanowi jądro Johnnie Walkera, nieprawdaż? A obecna moc produkcyjna? Niecałe 5 milionów litrów czystego destylatu rocznie to ani mało, ani bardzo dużo. Adekwatnie. And that’s the way it is with Clynelish…
Zobacz więcej whisky Clynelish na Kukunawa.pl