|

Teaninich, czyli tam, gdzie „nie potrzeba” zacieru

Teaninich to dość stara gorzelnia, z początków XIX wieku. I choć jest jedną z wielu, które wytwarzają destylaty słodowe do blendów, jej historia jest dość ciekawa, a proces produkcji – unikatowy. Toteż zajrzyjmy przez chwilę za (zazwyczaj) zamknięte wierzeje tej jakże intrygującej destylarni. „Ślepy Kapitan” Hugh Munro (1770-1846) nie był człowiekiem „nie wyróżniającym się z…

Glen Elgin i jej trudne początki

W Speyside znajduje się wiele ciekawych gorzelni, w tym te bardzo znane i cenione, ot choćby The Macallan. W ich cieniu kryją się równie interesujące zakłady, choć może z nie tak spektakularnymi sukcesami, jednakże równie ważne dla całego systemu powiązań świata whisky. Jedną z takich destylarni jest Glen Elgin. Zarazem ostatnia i pierwsza  Budowę gorzelni…

Lagavulin. Dwie gorzelnie, Malt Mill i historyczne spory z Laphroaig.

Gorzelni Lagavulin nie trzeba przedstawiać i, nawet jeśli nie jest się fanem destylatów torfowych, po prostu wstyd nie znać. Jest to jedna ze współcześnie istniejących legend, legend, których historia jest równie fascynująca, co paleta aromatyczno-smakowa produkowanej tu whisky… Geneza i początki Gorzelnia Lagavulin oficjalnie swą działalność rozpoczęła w 1816 roku za sprawą Johna Johnstona, miejscowego…

Clynelish, czyli „Brora” naszych czasów (?)

Gorzelnia Clynelish nie należy do tych najbardziej popularnych na świecie. Co nie znaczy, że jej historia nie jest ciekawa. Wręcz przeciwnie. Tym bardziej, że sięga dużo wcześniej, aniżeli do roku 1967. Poza tym, gdyby nie Clynelish, nie byłoby legendy, czyli Brory. No i Johnnie Walker byłby taki trochę inny… Zrodzona w obliczu tragedii Destylarni Clynelish,…

Aultmore, czyli „Foggy Moss” w kieliszku

Choć istnieje już grubo ponad 100 lat Aultmore niemal zawsze pozostawała w cieniu. Ta powstała na fali późno-wiktoriańskiego boomu na whisky pod koniec XIX wieku gorzelnia aż do 2014 roku była „koniem pociągowym” do blendów. Ale… O założycielu gorzelni Aultmore zbudował niejaki Alexander Edward, człowiek-instytucja rodem z Moray. Poza tym, ze odziedziczył on po ojcu…

Tamdhu, czyli jedyna, gdzie znajdziemy Saladin Boxes

Pod koniec XIX wieku nastąpił ogromny wzrost popytu na whisky na świecie. Nie dziwi więc, że w tym okresie powstało wiele nowych gorzelni, w szczególności w Szkocji. Jedną z nich była Tamdhu, której „sąsiadki”, czyli Imperial i Knockando, powstały właśnie wtedy, gdy i Tamdhu poczynała pisać swą długą historię. Tamdhu Distillery Co. buduje gorzelnię W…

Teaninich, czyli tam, gdzie „nie potrzeba” zacieru

Teaninich, czyli tam, gdzie „nie potrzeba” zacieru

Teaninich to dość stara gorzelnia, z początków XIX wieku. I choć jest jedną z wielu, które wytwarzają destylaty słodowe do blendów, jej historia jest dość ciekawa, a proces produkcji – unikatowy. Toteż zajrzyjmy przez chwilę za (zazwyczaj) zamknięte wierzeje tej jakże intrygującej destylarni. „Ślepy Kapitan”  Hugh Munro (1770-1846) nie był człowiekiem „nie wyróżniającym się z…

10 ciekawych szkockich gorzelni, których już nie ma (cz.1)

10 ciekawych szkockich gorzelni, których już nie ma (cz.2)

Nie sposób napisać choć zdania o każdej gorzelni w Szkocji, która upadła w jednym artykule. Przemysł ten w tym konkretnym kraju jest tak ważny i znaczący, iż nie dziwi wcale, że przed erą przepisów regulujących legalną destylację tylko na początku XIX wieku, w samym tylko Highlands, działało, uwaga, jakieś 14 tysięcy (sic!) zakładów i zakładzików….

Balmenach. Od nielegalnej whisky po nowoczesny gin

Balmenach. Od nielegalnej whisky po nowoczesny gin

Istnieje wiele szkockich gorzelni, których produkcja jest podporządkowana popularnością blended whisky. Są to najczęściej zakłady, których historia gdzieś się rozmywa, które stoją w cieniu tych bardziej popularnych, cenionych, dostępnych. Jedną z takich destylarni jest Balmenach. Zanim to było legalne… Balmenach działała jeszcze przed oficjalnym zalegalizowaniem swojej działalności w 1824 roku (mniej więcej od początku wieku…

10 ciekawych szkockich gorzelni, których już nie ma (cz.1)

10 ciekawych szkockich gorzelni, których już nie ma (cz.1)

Historia produkcji whisky w Szkocji sięga końca XV wieku. Od tego czasu minęło już kilka stuleci, nie dziwi więc, że w tym okresie zarówno powstawało, jak i „gubiło się” wiele zakładów. Każda zamknięta niegdyś gorzelnia ma swą osobną historię upadku. Jedno wiadomo – było ich co najmniej tyle, ile obecnie w Szkocji działa. Przyczyn zawsze…